WIADOMOŚCI PARAFIALNE

wrzesień 2004 r.




WIZYTA (CJA)

Ostatnia Wizytacja pasterska miała miejsce w Mosinie jesienią 1997 roku. Siedem lat dzieli nas od tamtych dni.
Prawo kanoniczne ściśle określa obowiązki proboszcza, ale również i biskupa podczas wizytacji. Cytujemy kilka kanonów dla naszej, parafialnej orientacji.

Kodeks Prawa Kanonicznego o wizytacji biskupiej

Kan. 381 § 1. Biskupowi diecezjalnemu w powierzonej mu diecezji przysługuje wszelka władza zwyczajna, własna i bezpośrednia, jaka jest wymagana do jego pasterskiego urzędu, z wyłączeniem tych spraw, które na mocy prawa lub dekretu Papieża są zarezerwowane najwyższej lub innej władzy kościelnej.
Kan. 396 § 1. Biskup obowiązany jest wizytować diecezję każdego roku, albo w całości, albo częściowo, tak jednak, by przynajmniej raz na pięć lat zwizytował całą diecezję. Obowiązek ten ma wypełniać osobiście, a w wypadku uzasadnionej przeszkody, przez biskupa koadiutora lub pomocniczego, albo przez wikariusza generalnego lub biskupiego albo przez innego prezbitera.
§ 2. Na towarzyszy i pomocników wizytacji biskup może sobie dobrać dowolnie wybranych duchownych, z odrzuceniem wszelkiego przeciwnego przywileju lub zwyczaju.
Kan. 397 § 1. Zwyczajnej wizytacji biskupiej podlegają osoby, instytucje katolickie, rzeczy i miejsca święte, znajdujące się w obrębie diecezji.

A oto plan tych dni i godzin, które spędzi wśród nas Ksiądz Biskup Zdzisław Fortuniak

Plan wizytacji Księdza Biskupa Zdzisława Fortuniaka w parafii św. Mikołaja w Mosinie

24.10.2004

1. Godz.9,00 msza św. - powitanie X. Biskupa
2. Godz. 10,30 msza św. dziecięca z obecnością X. Biskupa
3. Godz. 12,00 msza św. z bierzmowaniem
4. Godz. 13,30 obiad (w ścisłym gronie)
5. Godz. 15,00 spotkanie z Radą Duszpasterską i Ekonomiczną
6. Godz. 16,00 spotkanie z przedst. pozostałych grup duszpasterskich
7. Godz. 17,00 rozmowy z personelem duchownym
8. Godz. 18,00 msza św. wieczorna z udziałem X. Biskupa
9. Godz. 19,00 kolacja (cała żywność z własnego gospodarstwa)

27.10.2004

1. Godz. 9,00 msza św. z udziałem starszych i chorych
2. Godz. 10,00 wizyta w szkole podst. nr 1
3. Godz. 11,00 wizyta w przedszkolu
4. Godz. 11,30 wizyta u Sióstr Uczennic Krzyża
5. Godz. 12,00 wizyta u 2 chorych
6. Godz. 13,00 obiad z dekanatem
7. Godz. 14,30 wizyta w szpitalu w Ludwikowie
8. Godz. 15,30 biuro parafialne i cmentarz
9. Godz. 16,30 kawa i uroczyste pożegnanie

Rozmiar: 4515 bajtów

Szczęść Boże Wam i Nam i Księdzu Biskupowi na czas wizytacji!

Ks. Proboszcz Edward Majka




Miłość oblubieńcza (odc. 3)

Rozmiar: 3028 bajtów

3. Nie zazdrości. Czego mogą zazdrościć sobie małżonkowie? Przecież wszystko mają wspólne. A jednak! Mąż i żona mają najczęściej różne obowiązki. Obojętnie jak zostaną podzielone, zawsze w pewnym momencie może ktoś stwierdzić: on, ona ma lżej, ma więcej czasu wolnego, łatwiejszą pracę, więcej zdolności itp. Powodów do zazdrości może być wiele.

Wielka miłość ciszy się z tego, że komuś lżej jest w życiu. W czasie zauroczenia drugą osobą chętnie „uchylamy nieba” kochanej osobie, Lecz w szarej codzienności bywa gorzej, wraca egoizm, wygodnictwo. By miłość była doskonała trzeba wrócić do życzliwości czasów narzeczeństwa i cieszyć się tym, że kochana osoba może odpocząć, a ja w tym czasie za nią wykonam obowiązki.

Inną formą zazdrości jest zazdrość o współmałżonka, o jego znajomych, o własne dzieci. Przecież nie mamy prawa uznać drugiej osoby za swoją własność. Przyjmijmy przyjaciół naszego współmałżonka za swoich. Cieszmy się ze spotkań jego z innymi ludźmi, czy to w pracy, czy w domu. Cieszmy się, że ma czas dla naszych dzieci. Swój trud w zwalczaniu zazdrości ofiarujmy Bogu w intencji naszej rodziny.

4. Nie szuka poklasku. „ Przeto czy jecie, czy pijecie, czy cokolwiek innego czynicie, wszystko na chwałę Bożą czyńcie” (1 Kor 10,31). Chcemy być zauważani przez innych ludzi, chwaleni za to, co czynimy. Chcemy być ważni, a tu – nie szukaj poklasku. Cokolwiek czynimy dobrego to ma być na chwałę Bożą, nie na naszą. Oznacza to, że nasze codzienne szare prace, ale także i czyny, i prace wielkie mamy wykonywać z myślą o Bogu, nie zaś o pochwałach i nagrodach, które moglibyśmy otrzymać. Przykładem dla nas jest Jezus, On nie czekał aż ogłoszą go królem, gdy rozmnożył chleb, lecz odszedł (J 6,14-15; Mt 14,22). Takimi małymi niezauważalnymi czynnościami są zwykłe prace codzienne w domu związane z jedzeniem, praniem, drobnymi naprawami...Ciągle trzeba je wykonywać choćby nikt nie dziękował.

5. Nie unosi się pychą. Cóż to jest pycha? Jeden z grzechów głównych – przeciwieństwo pokory, miłości bliźniego i także źle pojętej miłości własnej. Miłość unosząca się pychą nie jest miłością. Człowiek pyszny jest zamknięty na działanie łaski, czuje pogardę dla innych, nie znosi żadnego napomnienia, uważa, że wszystko robi lepiej. Nikt z nas nie jest doskonały, dlatego przyjmijmy z pokorą uwagi dawane nam przez współmałżonka, uznajmy jego racje, a nie tylko obstawajmy przy swoich. Kochający współmałżonek chce przecież naszego dobra. Sami zaś zanim poczynimy uwagi próbujmy odwrócić sytuację, wczujmy się w rolę współmałżonka, wtedy dopiero rozstrzygnijmy w myśli czy nasza uwaga jest słuszna i czy wynika z pragnienia dobra współmałżonka. Jeżeli jednak brakuje zrozumienia drugiej strony, lub kieruje się ona wyłącznie egoizmem pozostaje jedynie rezygnacja ze szczęścia na tej ziemi i cierpliwe przyjmowanie kolejnych krzyży. Św. Paweł naucza nas w 2 liście do Koryntian: „Aby zaś nie wynosił mnie zbytnio ogrom objawień, dany mi został oścień dla ciała, wysłannik szatana, aby mnie policzkował - żebym się nie unosił pychą. Dlatego trzykrotnie prosiłem Pana, aby odszedł ode mnie, lecz [Pan] mi powiedział: «Wystarczy ci mojej łaski. Moc bowiem w słabości się doskonali». Najchętniej więc będę się chlubił z moich słabości, aby zamieszkała we mnie moc Chrystusa” (2 Kor 12,7-9)

cdn.
E. B. Sz




Mamy nowego diakona


Urodziłem się 19.08.1980 roku w Gostyniu. Moi rodzice to Irena i Bronisław. W czerwcu tego roku błogosławiłem związek małżeński mojej siostry Moniki, która, na stałe mieszka w Poznaniu.

Pochodzę z Goli, małej wioski w parafii p.w. św. Marcina w Starym Gostyniu. W 1995 roku rozpocząłem naukę w Liceum Ogólnokształcącym im. Ziemi Gostyńskiej w Gostyniu, w klasie o profilu humanistycznym. W maju, roku 1999 zdałem egzamin maturalny, zaś 16 września tegoż roku przekroczyłem mury Arcybiskupiego Seminarium Duchownego w Poznaniu. 22 maja bieżącego roku przyjąłem święcenia diakonatu, z rąk J. E. Ks. Bp Grzegorza Balcerka. Od końca sierpnia 2004 roku Ks. Przełożeni skierowali mnie na praktykę diakońską do parafii p.w. św. Mikołaja w Mosinie. „Powołał mnie Pan do swego kapłaństwa, aby rozdawać Jego Słowo, Jego Ciało, Jego przebaczeni”. Parafrazę tych słów zamieściłem – ponad pięć lat temu – w podaniu o przyjęcie mnie do seminarium poznańskiego. Dziś, będąc w parafii w Mosinie proszę wszystkich parafian o modlitwę, by – jeżeli taka jest wola Boża – w przyszłym roku, wraz z otrzymaniem święceń kapłańskich, stać się szafarzem Bożego Ciała w celebracji eucharystycznej i Bożego przebaczenia w sakramencie pojednania.

ks. dk Tomasz Ślesik




Październikowa plejada wielkich świętych...(z liturgicznego kalendarza…)

Miesiąc Matki Bożej Różańcowej (7.X.) niesie nazwiska Jej wielkich czcicieli: Franciszka z Asyżu (4.X -od przyjaźni z przyrodą), Faustyny Kowalskiej (5.X-od koronki do Miłosierdzia Bożego), Małgorzaty Maria Alacogue (14.X -przez którą Chrystus "upomniał się" o święto Swego Najświętszego Ciała i Krwi), Teresy Wielkiej z Avilla (15.X- "od Jezusa", mistrzyni modlitwy, karmelitanki, autorki "Twierdzy wewnętrznej"), Jadwigi Śląskiej (16.X.- pobożnej żony, wdowy, matki), Ignacego Antiocheńskiego (17.X- doktora Kościoła), Jana Kantego (20. X. - patrona studentów), apostołów Szymona i Judy Tadeusza (24.X.- podobno od beznadziejnych przypadków) , Aniołów Stróżów (3.X.- bez modlitwy do "swego anioła" nie wychodzimy przecież z domu), no i Łukasza Ewangelisty (18.X.- który wskazuje nam, że historia ludzkości jest historią zbawienia, a pisane przez niego Ewangelie towarzyszą nam ,z małymi wyjątkami, niemal przez cały obecny miesiąc..."Kto was słucha, Mnie słucha, a kto wami gardzi Mną gardzi, gardzi Tym, który Mnie posłał "...(Łk 10, 16))

...I oto Bóg przeprowadził z Hiobem rozmowę: "... z wichru Pan odpowiedział tymi słowami: "Jeśli to wiesz, to wtedyś się urodził, a liczba twych dni jest ogromna.." … Hiob rzekł na to z pokorą:, uznając swą niezdolność do zrozumienia dzieł Bożych, a tym samym do ich zganienia: "Jam mały, cóż Ci odpowiem? Rękę przyłożę do ust, raz przemówiłem, nie więcej, drugi raz niczego nie dodam" (Hi, 1,12-21;40,3-5). W psalmie 139, stanowiącym refleksję nad wszechmocą i wszechobecnością Bożą, słyszymy: " Zbyt dziwna jest dla mnie Twa wiedza, zbyt wzniosła, nie mogę jej pojąć. Gdzie się oddalę przed Twoim duchem?

Gdzie ucieknę od Twego oblicza?".
Wszechobecność i wszechmoc Bożą odczuwała nieustannie także inna wielka święta tego miesiąca, jakby na przekór zwana "Małą": Teresa od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza (1.X). Urodzona w 1873 roku we Francji w piętnastym roku życia wstąpiła do klasztoru Karmelitanek Bosych. W swoim zakonnym życiu starała się wypełniać doskonale wszystkie, nawet najmniejsze obowiązki. Nazwała tę drogę do doskonałości „małą drogą dziecięctwa duchowego”.
W autobiografii” Dzieje duszy” pisała: „gdy zastanawiałam się nad mistycznym ciałem Kościoła nie odnajdywałam siebie w żadnym spośród opisywanych przez św. Pawła członków, albo raczej pragnęłam się odnaleźć we wszystkich.[…] Zrozumiałam wtedy, że Kościół ma serce i że to serce pała gorącą miłością. Zrozumiałam, że miłość zawiera w sobie wszystkie powołania, obejmuje wszystkie czasy i miejsca, jest wieczna! […] W sercu Kościoła. Mojej Matki, ja będę miłością.” Nie bez powodu więc w brewiarzu karmelitańskim pojawia się w tym dniu czytanie z Pierwszego Listu św. Pawła Apostoła do Koryntian.
Oto inne jej myśli z tej książki: „prawdziwa mądrość polega na tym, by chcieć być nieznanym, by szukać radości w oderwaniu od siebie. Chciałabym, aby moja twarz – na podobieństwo twarzy Jezusa- była prawdziwie ukryta, tak, by na ziemi nikt mnie nie rozpoznał”. […]”Jak miłosierna jest droga, którą Bóg zawsze mnie prowadził, nigdy nie wzbudził we mnie pragnienia, którego by nie spełnił, toteż gorzki Jego kielich był dla mnie rozkoszą”…
Relikwie św. Teresy od Dzieciątka Jezus odwiedziły już wiele krajów. Wiosną 2005 roku przybędą do Polski, w kontekście obchodów czterechsetlecia sprowadzenia Karmelitów Bosych do naszego kraju.

opr.Jolanta Kapelska OCDS




NA KREMÓWKI CZAS

16 października... Ta data od 1978 roku wprawia nas, Polaków, w stan dumy. Ta data wprawia nas, chrześcijan, w stan wzruszenia.

O Janie Pawle II napisano niezliczoną ilość książek, artykułów, notatek. Wielu ludzi zabierało głos w Jego temacie. Ale nic i nikt, żadne słowo i żaden człowiek, nie jest w stanie oddać tego, jakie myśli są w głowie, jakie uczucia w sercu, gdy się na Niego patrzy, gdy się Jego słucha.

A słowo Papieża, oprócz wymiaru prorockiego, posiadają moc sprawczą. W niezliczonych przypadkach ich znaczenie miało co najmniej taką wagę jak różne spektakularne wydarzenia na arenie międzynarodowej lecz Jego kontekstem było prywatne życie milionów ludzi. Ile nawróceń? Ile wewnętrznej przemiany, pokoju, pojednania, przebaczenia? Nikt nie będzie w stanie kiedykolwiek zliczyć owoców niezwykłej papieskiej miłości przychodzącej do nas przez słowa i świadectwo życia Ojca Świętego.

Nie sposób jednak zetrzeć wrażenia, że to nie wyniosły dowódca, niedostępny przewodnik. Jego oczy i uśmiech pokazują: „To ja, Karolek Wojtyła”. Z tego ciepła bije cudowny kontakt – i z tymi, co mają 5 centymetrów i z tymi, co mają 93 lata... Szczególnie jednak, gdy w Jego otoczeniu są dzieci, które czystością serc i myśli zwracają się do Niego:
Kochany Ojcze Święty, kiedy dowiedziałem się, że byłeś postrzelony, przeraziłem się. Ale Ty postanowiłeś pojechać i porozmawiać z zamachowcem. Ja bym się bała. Życzę Ojcu, żeby żył jak najdłużej – około 350 lat, a może dłużej. Kasia, 13 lat
Drogi Ojcze Święty, myślę, że praca Papieża, czyli codzienne modlitwy, to męcząca praca dla człowieka w podeszłym wieku, ale jest nam to bardzo potrzebne. Ewelina, 12 lat

Modlitwa... 16 października... Października! Jan Paweł II podjął odważną i mądrą decyzję rozszerzenia dotychczasowej struktury różańca o nową część – Tajemnicę światła, zawierającą pięć tajemnic. Chrystus jest światłością świata, światłością każdego człowieka, a ciemności grzechu i zła nigdy tej światłości nie przygaszą, wręcz przeciwnie – pogodna jasność Jezusa rozproszy mroki zła.
W obliczu wielu zagrożeń współczesnego świata modlitwa różańcowa jest niezwykle skuteczną bronią. „Chwyćmy” za nią razem z naszym Papieżem, Janem Pawłem II.

Kropka

(w artykule wykorzystałam fragmenty książek, które gorąco polecam: „Jan Paweł II. Słowa do Polaków. Myśli na każdy dzień” Kraków 2002; „Nowy różaniec z Janem Pawłem II” Kraków 2002; „Listy dzieci do Ojca Świętego” Warszawa 1999)




GALERIA ŚWIĘTYCH NA ODCISKACH PIECZĘCI PARAFIALNYCH. (odc.21)
DWUDZIESTA ROCZNICA MĘCZEŃSKIEJ ŚMIERCI KSIĘDZA JERZEGO POPIEŁUSZKI.

„Ciągły niepokój na świecie, wojny i wojny bez końca. Szukamy wciąż nowych wrażeń, a w głębi ciszy pragniemy...” To fragment piosenki religijnej, w jej dalszej części usłyszymy, że jedynym dawcą pokoju jest Chrystus. „/---/ . Ustawa z dn. 31.VII.81 r., O kontroli publikacji i widowisk, art. 2. pkt. 1 i 2 /Dz.U. nr 20, poz. 99, zm.: 1983 Dz.U. nr 44, poz. 204/.” To znak cenzury, często pojawiający się w niezależnej prasie lat osiemdziesiątych informujący o zakazie druku wybranego fragmentu z różnych przyczyn niewygodnego dla ówczesnej władzy. Tym znakiem chciano też ukryć dzień 19 października 1984 roku. Tego dnia funkcjonariusze państwa zamordowali ks. Jerzego Popiełuszkę. Czym im zawinił ten nieustraszony kapłan uczący mądrości, odwagi, dzielności i rozsądku? Jak bardzo był On im niewygodny, że wydano na niego bez sądu wyrok śmierci wykonany przez uprowadzenie, pobicie i utopienie z zawieszonym ciężarem? Módlmy się o rychłą beatyfikację ks. Jerzego Popiełuszki! Październik to miesiąc codziennego Nabożeństwa Różańcowego odmawianego w kościołach, w kaplicach i zaciszu domowym. Prośmy przez wstawiennictwo Matki Bożej o błogosławieństwo Boże dla naszej parafii i rodzin. Niech też patronowie przedstawianych parafii będą wzorem naszego postępowania w obecnych czasach! Przypomnijmy dni ich liturgicznego wspomnienia: św. Jadwigi Śląskiej 16 X, patronki dnia wyboru Ojca Świętego Jana Pawła II w 1978 roku; św. Łukasza 18 X, patrona pracowników służby zdrowia. d

PĘPOWO: Duża wieś gminna w okolicach Gostynia przy linii kolejowej Ostrów Wlkp. – Leszno. (Rozkład jazdy PKP nr 350) Ok. XIII lub XII wieku wieś była własnością Kapituły Gnieźnieńskiej i erygowano tam parafię. Patronem pierwszego kościoła parafialnego był św. Andrzej. Ok. 1610 r. wybudowano nowy kościół pw św. Jadwigi wdowy i św. Andrzeja Ap. W latach 1811-1830 miał miejsce generalny remont świątyni: w miejsce grożącej zawaleniem wieży wybudowano nową, dodano dwie boczne nawy i nową zakrystię. W 1963 r. parafia obchodziła uroczystość 350 – lecia istnienia kościoła, a w 1967 r. jubileusz 700 - lecia powstania parafii.
WŁOCŁAWEK – KATEDRA: Blisko Wisły, w najstarszej części Włocławka wznosi się Katedra p.w. Wniebowzięcia NMP. Powstała w stylu gotyckim na przełomie XIV/XV w. Posiada dwie wieże i dobudowane kaplice boczne. Wewnątrz krucyfiks z XVII w., wizerunki Pana Jezusa Miłosiernego, Matki Bożej z Dzieciątkiem i św. Barbary. Włocławek jest też miejscem męczeńskiej śmierci ks. Jerzego Popiełuszki. W tym roku przypada 20 rocznica morderstwa tego kapłana mówiącego odważnie prawdę, która nie była wygodna dla wielu przeciwników kościoła. W rejonie tamy znajduje się krzyż i tablica przypominająca nam dzień męczeństwa ks. Jerzego Popiełuszki 19 października 1984 r. Załączone fotografie przedstawiają miejsce wrzucenia ciała do wody męczennika naszych czasów.
POZNAŃ – OS. RUSA: Na Ratajach wraz z budową nowych osiedli, w latach osiemdziesiątych tworzą się struktury nowych parafii. Mieszkańcy osiedla od 1978 roku modlą się w kaplicy p.w. Pierwszych Polskich Męczenników. Zostają tam wyodrębnione dla nich dwie msze św. niedzielne. W 1984 roku zostaje erygowana parafia. Rozpoczyna się budowa tymczasowej kaplicy, później wznoszą się mury nowej świątynii konsekrowanej w 1996 r. POZNAŃ – OS. KWIATOWE: Parafia p.w. św. Jadwigi Śląskiej położona jest w zachodniej części Poznania w okolicy cmentarza „Junikowo”. Powstała w 1981 r. Wybudowany został nowy kościół został konsekrowany w 2000 roku.
DZIANISZ: W okolicach Zakopanego, na wysokości 850 – 1000 metrów położona jest wieś Dzianisz. Wśród drewnianych domów wznosi się piękny, wybudowany po wojnie góralski kościół p.w. Matki Boskiej Częstochowskiej.
LUDŹMIERZ: Jedna z najstarszych osad na Podhalu, 5 km od Nowego Targu nad rzeką Czarny Dunajec. Parafia powstała w 1234 r. Do początku XIX wieku byli tam Cystersi. Obecny Kościół p.w. Wniebowzięcia N.M.P. został wybudowany w latach 1869-77. W głównym ołtarzu umieszczona jest piętnastowieczna figura Matki Boskiej z Dzieciątkiem. Wśród wielu przybywających tam pielgrzymów, w 1983 roku do Ludźmierza przybył Ojciec Święty Jan Paweł II, powtórnie koronując figurę. Obecnie przy sanktuarium jest rozbudowywany ogród. Tam w kapliczkach wierni rozważają tajemnice różańcowe.

Janusz Walczak




ŚWIĘTY FRANCISZEK

Krzyż-znak naszej wiary-przypomina o najwyższej ofierze Jezusa. Bezgraniczna i bezinteresowna miłość Chrystusa żąda wzajemności. Święci odpowiadają na nią w stopniu heroicznym. Przykładem jest Św. Franciszek z Asyżu, który budził sobie współczesnych z duchowego uśpienia, wołając: ”Miłość nie jest kochana”, ”Bóg jest miłością”(1J4,8).

I tę miłość Św. Franciszek odkrył, gdy spojrzał na krzyż. Franciszek Bernardone odkrył znikomość powodzenia i bogactwa. Pociągała go cisza kościoła pod Asyżem, dokąd usunął się na modlitwę i rozmyślanie. Patronem zaniedbanej świątyni był Św. Damian, lekarz, męczennik, który wraz ze swym bratem Kosmą zdobył palmę męczeństwa podczas prześladowania Dioklecjana w 303r. Obydwaj pochodzili z Arabii, ale śmierć zastała ich w Syrii, gdzie doskonalili się w sztuce medycznej. Pewnego dnia usłyszał z krzyża głos mówiącego do niego: ”Franciszku, czy nie widzisz, że mój dom jest w ruinie. Idź i napraw go dla Mnie”. Polecenie Chrystusa odnosiło się nie do zaniedbanego kościółka, ale do całego kościoła powszechnego, do Ludu Bożego, którego wiara wówczas podupadała. Odtąd odbudowa świątyni Chrystusa stała się życiowym celem Biedaczyny z Asyżu. Krucyfiks z San Damiano jest inny niż te, które zdobią nasze mieszkania i kościoły. Nie jest bowiem rzeźbą, lecz ikoną, czyli obrazem namalowanym na desce, wyciętej w formie krzyża. Na ikonie dominują dwa kontrastujące kolory: czerwony i czarny. Czerwień symbolizuje Miłość Bożą i przelaną przez Chrystusa krew, czerń natomiast jest znakiem sprzeciwu, śmierci i grzechu. Szczególnego charakteru nadaje ikonie postać Jezusa Chrystusa. Ciało Zbawiciela nie zdradza przebytego cierpienia. Są na nim ślady gwoździ i włóczni, a nawet krwi. Wyciągnięte ramiona zdają się odrzucać krzyż, jakby Ukrzyżowany miał zejść z niego. Twarz Jezusa otoczona czarnym zarostem jest spokojna i promienna, oczy ciemne, szeroko otwarte. Nie jest to Chrystus cierpiący i zbolały, jest to Zmartwychwstały, który w Wieczerniku ukazał się uczniom ze słowami: ”Pokój Wam!”- zapraszając, by dotknęli jego ran dla sprawdzenia, że nie jest zjawą ani przywidzeniem. Pod ramionami krzyża widnieją świadkowie męki i śmierci Zbawiciela. Po prawej Jego stronie Maryja, Matka Jezusowa, a obok niej ukochany uczeń Mistrza – Jan. Maryja stoi prosto, jakby zastygła w bólu, przeżywając kolejne cierpienie zapowiedziane przez starca Symeona (Łk2,35). Po lewej stronie Jezusa stoją Marie: Magdalena i żona Kleofasa, a obok nich setnik rzymski, który potwierdził boskość Jezusa; ”Prawdziwie Ten był Synem Bożym”(Mt 27,54). Medalion nad głową Jezusa nawiązuje do Wniebowstąpienia Pańskiego. Jezus jest w nim przedstawiony w orszaku aniołów, jakby wstępował po stopniach do swojej chwały, by zasiąść po prawicy Majestatu Bożego. Jednocześnie patrzy na ludzi pozostałych na ziemskim padole i na Ojca swego w niebie. Gest Ojca- wyciągnięta dłoń- oznacza przyjęcie Syna do chwały, wywyższenie Go. Krzyż z kościoła Św. Damiana jest syntezą naszej wiary. Przez krzyż idziemy do chwały zmartwychwstania. Przypomina on jednocześnie, że nie wolno zatrzymywać się tylko na samym cierpieniu Chrystusa, lecz patrzeć głębiej i dalej, widzieć Jego tryumf, zwycięstwo dobra nad złem, nad szatanem. Na Św. Franciszku silne wrażenie wywarło nie tyle piękno krzyża, co słowa Pana Jezusa, które stały się początkiem jego duchowego przełomu. Regułą jego życia stała się święta ewangelia w duchu posłuszeństwa Kościołowi. W naśladowaniu Chrystusa, Św. Franciszek szedł drogą całkowitego posłuszeństwa woli Ojca. Miłość do Niego wyrażała się praktycznie w braterstwie i byciu „mniejszym”. Nazywał się bratem mniejszym w stosunku do wszystkich ludzi. To była cała istota jego duchowości. Św. Franciszek tak wiernie odbił w swym życiu cnoty Pana Jezusa. Św. Franciszek odpowiedział na miłość Boga w stopniu heroicznym, za co Chrystus wyróżnił go stygmatami. Biedaczyna z Asyżu brał więc czynny udział w męce Chrystusa- „Dopełniał w swoim ciele braki udręk Chrystusa dla dobra Jego Ciała, którym jest KoŹściół.”(Kol. 1,24). W krzyżu kontemplował miłość Boga do ludzi, toteż ukrzyżowany Zbawiciel był dla niego stałą inspiracją życia wewnętrznego i zewnętrznego.

Stanisław Lemke




Do Redakcji Wiadomości Parafialnych

Czytając Wiadomości Parafialne, natknęłam się na prośbę, aby opisać pielgrzymkę do Górki Duchownej z dawnych lat.

Moja pierwsza piesza pielgrzymka do sanktuarium Matki Bożej Góreckiej miała miejsce w 1934 roku. Dołączyłam do pątników z parafii św. Mikołaja z Mosiny, w Iłówcu bo w tej właśnie parafii mieszkałam. Miałam wówczas 17 lat. Pielgrzymka ta, którą – mimo upływu wielu lat – nadal wspominam, była naprawdę niezapomniana! Pielgrzymując zawitaliśmy do kościoła w Czempiniu, potem w Obrzyskach Starych. Towarzyszył nam śpiew i modlitwa różańcowa. Po postoju w Obrzyskach podążyliśmy do Bojanowa, gdzie czekał nas zasłużony odpoczynek. Czekaliśmy, aż do zmroku. Gdy się ściemniło zapaliliśmy lampiony, zrobione z kolorowego papieru. Zapalone lamŹpiony pomagały nam w naszej dalszej pielgrzymce z Bojanowa do Górki Duchownej. Przez całą drogę towarzyszyły nam pieśni: Po górach dolinach. Przy wypowiadaniu słowa Maria, podnosiliśmy do góry lampiony. Było to niesamowite przeżycie. W Górce Duchownej witano nas ze świecami, zaś kościół, do którego wchodziliśmy był wówczas oświetlony świecami i lampami naftowymi, które wisiały na ścianach i żyrandolach. Całą noc spędziliśmy na czuwaniu, odmawiając różaniec oraz inne modlitwy. Po takiej pielgrzymce, nie odczuwało się wielkiego zmęczenia. Pamiętam, klękałam na klęczniku przy bocznym ołtarzu, po lewej stronie kościoła, gdy się zmęczyłam, siadałam na schodach ołtarza. Może się nawet trochę zdrzemnęłam, ale nie długo, bo śpiew i modlitwy na to nie pozwalały. Starsze osoby, w tym moja – teraz już ś. p. mama – zajmowały miejsca w ławkach.
Wieczorem następnego dnia wracaliśmy pociągiem z Bojanowa Starego. W Mosinie witano powracających pielgrzymów idąc procesyjnie do kościoła. Razem z mamą wysiadłyśmy w Iłówcu. I tak do 1939 roku chodziłam pieszo, ale jechałam na zawierzenie pielgrzymiego trudu jechałam do Mosiny.

Monika Kriger dawniej Haremza




Sprawy małego Chrześcijanina

DZIECI WSZYSTKICH KONTYNENTÓW CHWALCIE IMIĘ PANA!

*MISJONARZE RÓŻAŃCA*

Zadaniem „Misjonarza Różańca” jest pomoc misjonarzom i rówieśnikom z krajów misyjnych poprzez modlitwę codzienną 10 różańca. Sami przyznacie, że to nie duży wysiłek, ale jeśli każdego dnia modlitwę zaniesie tę modlitwę 50, 60 czy 80 dzieci to OGROMNA POMOC i WSPARCIE dla kontynentów spragnionych Ewangelii i miłości.
Raz w miesiącu spotykamy się w Domu katolickim z s. Esterą. Z Siostrą poznajemy nowe kraje misyjne, organizujemy pomoce dla dzieci misyjnych, bawimy się, śpiewamy w różnych językach, piszemy listy do misjonarzy.
NOWOŚCI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
W tym roku, każdy Misjonarz otrzyma INDEKS tj. specjalną książeczkę z zadaniami i wpisami. Będziemy zdobywać różne SPRAWNOŚCI np. „Hojna dłoń”, „Opiekun”, „Odkrywca”, „Siewca” i różne TYTUŁY np. „Misjonarza Afryki”, „Misjonarza Oceanii” itd. Po zdobyciu wszystkich tytułów i sprawności otrzymamy PASZPORT BEZ GRANIC

Zapraszamy wszystkie dzieci i młodzież do włączenia się w pomoc MISJOM.
UWAGA!!!!!!!!!!!!!
I Ty możesz zostać „Misjonarzem Różańca”!

Jeśli chcecie modlitwą najszybciej docierać z pomocą do najbardziej potrzebujących dzieci świata,
w sobotę 16 października od 10.00 CZEKAMY na CIEBIE w Domu katolickim.
Do zobaczenia! Otwórzmy serca, otwórzmy dłonie dla dzieci całego świata

„Misjonarze Różańca” z s. Esterą





„KOŚCIÓŁ SZKOŁĄ CZŁOWIECZEŃSTWA, WSPÓLNOTY, KULTURY I WIARY”

„69 synod Archidiecezji Poznańskiej”


18 maja tego roku, w Archidiecezji Poznańskiej rozpoczął swoją działalność 69. synod diecezjalny. Każdemu biskupowi diecezjalnemu, jeżeli tylko zauważy taką potrzebę, przysługuje prawo zwołania Synodu. Metropolita Poznański Ksiądz Arcybiskup Stanisław Gądecki uznał, że zmieniająca się sytuacja Kościoła i Ojczyzny na początku XXI sprzyja przemyśleniu i weryfikacji praktycznych wymiarów życia naszego kościoła lokalnego. Poza tym – jak zauważa Ks. Dr Paweł Deskur, Przewodniczący Sekretariatu Synodu – „w ostatnich latach otrzymaliśmy wielkiej wagi dokumenty Ojca świętego Jana Pawła II List Apostolski Novo millenio ineunte oraz Adhortację Apostolską Ecclesia in Europa. Prace synodu winny przyczynić się do zwiększonej recepcji nauczania papieskiego i przełożenia tych treści na życie konkretnego Kościoła lokalnego. Troszcząc się o dobro Kościoła Poznańskiego Arcybiskup Metropolita uznał te przesłanki za wystarczające dla podjęcia trudu prac synodalnych.

Tematyka Prace synodalne będą przebiegały pod hasłem: "Kościół szkołą człowieczeństwa, wspólnoty, kultury i wiary". Jest ono nawiązaniem do homilii jaką Ksiądz Arcybiskup Stanisław Gądecki wygłosił podczas uroczystej mszy świętej, z okazji swojego ingresu do katedry poznańskiej.
Pośród tematów poruszanych przez synod – jak pisze Ks. Deskur – znajdą się właściwie wszystkie wymiary życia wspólnoty kościelnej, którą tworzą kapłani, osoby konsekrowane i wierni świeccy.
Cele synodu zostały sformułowane w regulaminie synodalnym:
a. wsłuchiwanie się w to, co Duch Święty mówi Kościołowi Poznańskiemu;
b. umocnienie wierności Chrystusowi w konkretnych warunkach życia;
c. pobudzenie Ludu Bożego do świętości życia; d. troska o jak najgłębsze zespolenie duchowe wiernych Kościoła Poznańskiego z Chrystusem i między sobą;
e. wytyczenie głównych linii działalności duszpasterskiej;
f. rozbudzenie odpowiedzialności poszczególnych wiernych za Kościół;
g. rozwiązywanie trudności związanych z duszpasterstwem i zarządzaniem;
h. inicjowanie nowych przedsięwzięć;
i. korygowanie ewentualnych błędów w zakresie doktryny i obyczajów (por. Ecclesiae Imago z 22.II.1972);
j. przystosowanie prawa partykularnego do wymogów prawa Kościoła Powszechnego;
k. wskazanie nowych dróg i sposobów ewangelizacji.
Synod zajmie się potrójną funkcją sprawowaną przez cały Lud Boży a mianowicie:
• funkcją prorocką - czyli nauczaniem Ewangelii, zarówno tym "z ambony", jak i realizowanym w katechezie szkolnej oraz w rodzinie,
• funkcją kapłańską - czyli udzielaniem sakramentów świętych, sprawowaŹniem liturgii, miejscami kultu,
• funkcję królewską - czyli wykonywaniem władzy rządzenia a więc m. in. urzędami i centralnymi instytucjami kościoła diecezjalnego takimi jak Kuria, Seminarium Duchowne, Sąd Duchowny, Archiwum itp.
Przez cały okres trwania Synodu bardzo potrzebna będzie także duchowa pomoc i zaangażowanie wszystkich wiernych naszej Archidiecezji. Ważne jest by prace synodu miały także wymiar duchowy to znaczy modlitwę, post, pokutę i uczynki miłosierdzia. W każdy piątek w katedrze poznańskiej odbywać się całodzienna adoracja Najświętszego Sakramentu i istnieje możli;wość udzielenia Sakramentu Pojednania. Wspólnoty poszczególnych parafii zostały zaproszone do pielgrzymowania w piątki do katedry.

DEKRET ZWOŁUJĄCY 69. SYNOD ARCHIDIECEZJI POZNAŃSKIEJ I OGŁASZAJĄCY JEGO OTWARCIE

Na chwałę Boga w Trójcy Świętej Jedynego, na progu nowego Tysiąclecia chrześcijaństwa, na mocy kan. 460-468 Kodeksu Prawa Kanonicznego oraz Instrukcji Kongregacji Stolicy Apostolskiej do Spraw Biskupów z dnia 19 marca 1997 roku w sprawie przeprowadzenia synodów diecezjalnych, po przeprowadzeniu niezbędnych konsultacji, a zwłaszcza po wysłuchaniu opinii Rady Kapłańskiej, niniejszym Dekretem zwołuję 69. Synod Diecezjalny Archidiecezji Poznańskiej, aby razem z kapłanami, osobami życia konsekrowanego i wiernymi świeckimi naszej Archidiecezji przemyśleć i ustalić sposoby rozwoju życia chrześcijańskiego.
Przez Synod pragniemy zaradzić potrzebom wiernych w nowych i zmieniających się warunkach wzmóc karność duchowieństwa oraz uporządkować i udoskonalić wiele spraw dotyczących Kościoła. [...]
Wszystkim, którzy włączą się przez modlitwę i pracę w dzieło synodalne z serca b ł o g o s ł a w i ę
Poznań, dnia 18 kwietnia 2004 r., w uroczystość Miłosierdzia Bożego.

(-) + Stanisław Gądecki Arcybiskup Metropolita Poznański

Na podstawie artykułu Ks. Pawła Deskura Dlaczego Synod [Przewodnik Katolicki 19(2004)] oraz materiałów zamieszczonych na synodalnej stronie internetowej http://www.archpoznan.org.pl/synod/