Szczera
i głęboka postawa patriotyczna, wzbudzająca w nas emocje, identyfikująca
z polskością. Niewątpliwie korzenie tej postawy tkwią w naszej historii
pięknie opisywanej przez Sienkiewicza, Kraszewskiego, Prusa, Żeromskiego.
Przychodzą nam na myśl bohaterskie walki i zwycięstwa, a jeśli klęski, to
zawsze honorowe i równie bohaterskie. Jednak nie zawsze chętnie wspominamy
czasy konsekwencji naszych czynów, naszego rozgadania, pustego rozdyskutowania.
Okres ponad dwustuletniej odnowy, mozolnego wracania do państwowości. Nigdy w
historii naszych dziejów nie wygasła w narodzie miłość ojczystej ziemi. Zawsze
byliśmy gotowi do ofiar na rzecz „sprawy ojczystej” w sytuacjach wszelkiego
zagrożenia społeczeństwa, jego bytu, tożsamości narodowej. Jakże jednak często
dzisiaj brakuje nam tej codziennej odwagi cywilnej okazania czci do naszej
rodzimej ziemi, okazania serca spotykanym ludziom. Chętnie wytykamy sobie
błędy, potknięcia, wady, a nie dostrzegamy danych nam zalet, talentów i
nie pielęgnujemy ich.
Miłości
Ojczyzny nie można zmierzyć żadną miarą. Postawę tę należy nosić w sercu,
należy stale się jej uczyć i przekazywać kolejnym pokoleniom. Miłość Ojczyzny
jest naszym sumieniem. Mając w sercu Ojczyznę podejmujemy wtedy wobec niej
mądre decyzje.
W
1974 roku Karol Wojtyła w wierszu „Myśląc Ojczyzna ...” pisał:
„Historia
warstwą wydarzeń powleka zmagania sumień. W warstwie tej drgają zwycięstwa
i upadki. Historia ich nie pokrywa lecz uwydatnia...
Czyż może historia popłynąć przeciw prądowi sumień?”
Paweł
Zawieja