Teraz
i w godzinę śmierci naszej...
Kiedy to małe „i” – stanie
się zbyteczne,
Bo stanę właśnie przed
wieczności progiem,
Mogła się stawić przed
Sędzią mym, Bogiem.
Módl się TERAZ – w godzinę
śmierci...
s.
M. Kaczmarzyk „Ostatnie zdrowaś”
Prześladuje Cię lęk przed
śmiercią. Jak niestrudzony biegacz, zawsze krok za Tobą. Być i przestać być,
urodzić się i nagle umrzeć, to według Ciebie absurdy, gwałt zadany naturze.
Buntujesz się przeciwko niej, gdy widzisz dziecko ginące na jezdni, chorego
umierającego w hospicjum... być może to ktoś jedyny, szczególnie drogi,
niezastąpiony.
Płaczesz, bo „to
takie ludzkie, zrozumiałe, normalne”. I wtedy z poczuciem bolesnej straty
pojawia się myśl – dręcząca refleksja nad chwilą swojej śmierci. Kiedy? W
jakich okolicznościach?
Co wieczór
wypowiadasz słowa „...módl się za nami teraz i w godzinę śmierci naszej...”.
Lecz kiedy nadejdzie owa godzina, tego dokładnie nie wiesz. Za dziesięć lat – a
może już jutro.
Czy jesteś gotowy?
Godzina
śmierci, to nie tylko moment, w którym na wieki zamkniesz oczy, na nią
pracujesz przez całe życie. To, jak będzie wyglądać owa chwila zależy już teraz
– wyłącznie od Ciebie. W końcu trzeba będzie zdać sprawę z całego życia. Czy
jesteś gotowy?
Mówisz,
że miałeś „mało” w swoim życiu. Będziesz więc zdawał sprawę z tego „mało”,
chociażby z jednego talenta. Fakt, że masz jeden, dwa, lub trzy również
zobowiązuje, byś je dobrze spożytkował.
Czy jesteś
gotowy?
Kiedy
będziesz w pokoju sam połóż rękę na sercu. Bije trzydzieści, a może
siedemdziesiąt lat. Co będzie, jeśli niespodziewanie przestanie bić? Z czym
staniesz przed Panem?
Przelicz
talenty. Pomyśl, jak nimi dysponowałeś, pomyśl o swoich czynach, nie tylko
szlachetnych, lecz również o tych, których nie ośmielasz się nikomu wyjawić.
Pomyśl o wszystkim, czego życzyłeś bliźniemu, o sprawach, które tak misternie
planowałeś przez całe życie.
Czy jesteś
gotowy?
Niech
nie paraliżuje Cię lęk przed śmiercią. Ona najbardziej przytłacza tych, którzy nie
akceptują przewrotu, jakiego dokonał Chrystus poprzez Odkupienie.
„Bo jeśli ustami wyznasz, że
Jezus jest Panem, i uwierzysz w sercu swoim, że Bóg wzbudził Go z martwych,
zbawiony będziesz” – ileż łez matczynych, łez dzieci nad grobami rodziców
otarł tą obietnicą.
Śmierć dzięki
Zmartwychwstaniu nie jest wyniszczeniem, lecz największym poszanowaniem – a
wszystko, co najbardziej wartościowe zostanie Ci zwrócone.
Czy jesteś
gotowy – teraz... i w godzinę śmierci Twojej...? ... lecz jaka będzie
owa godzina zależy wyłącznie od Ciebie!
Małgorzata
Kaczmarek - Łuczka